Jakie narzędzia podlegają wzorcowaniu? Przyrządy pomiarowe, wzorce, sprawdziany, urządzenia pomocnicze – jak to ogarnąć?
Jednym z częściej pojawiających się zagadnień, które jak obserwuję sprawia problemy klientom chcącym prawidłowo nadzorować narzędzia pomiarowe jest kwestia selekcji tych, które rzeczywiście powinny być przez nasz system nadzorowane. W dzisiejszym wpisie spróbujemy odpowiedzieć na pytanie jakie narzędzia podlegają wzorcowaniu.
Które narzędzia należy nadzorować aby zachować zgodność z wymaganiami ISO 9001: 2015?
Najprostsza odpowiedź brzmi: te, które wpływają na jakość naszego wyrobu bądź usługi. W myśl zapisów przywołanej normy, to do organizacji należy czy i które parametry wyrobu bądź usługi będziemy poddawać monitorowaniu. Granica bywa niestety płynna i najlepiej zobrazować ją przykładami:
- jeśli w firmie znajdują się termometry, które służą monitorowaniu temperatury w celu zapewnienia optymalnych warunków pracy – nie jest to przyrząd jakościowy. Jeśli jednak termometr monitoruje warunki środowiskowe wpływające na jakość (malarnia, magazyn, na którym przechowujemy drut spawalniczy) – wtedy należy takie urządzenie traktować jako wpływające na zapewnienie jakości wyrobu bądź usługi
- suwmiarka na warsztacie czy w utrzymaniu ruchu nie jest przyrządem wpływającym bezpośrednio na jakość, w przeciwieństwie do używanej przez kontrolę jakości
Dla mnie najlepszym wyznacznikiem, czy dany przyrząd powinien podlegać pod zasady zarządzania sprzętem pomiarowym jest odpowiedź na pytanie:
Czy wynik pomiaru uzyskany tym przyrządem trafi kiedykolwiek do jakiegokolwiek raportu pomiarowego lub w inne miejsce, gdzie przechowywane są zapisy?
Jeśli tak – bezwzględnie takie urządzenie należy wzorcować i nadzorować zgodnie z wymaganiami systemu. Dodatkowo zalecam przyjęcie podejścia bezpiecznego: jeśli mam wątpliwości co do odpowiedzi na powyższe pytanie – lepiej wzorcować dla własnego spokoju.
Jak zatem skutecznie oddzielić przyrządy „jakościowe” od pozostałych?
Zakładamy więc, że w naszym zakładzie funkcjonują równolegle dwie grupy narzędzi – wzorcowane i podlegające pod system zarządzania oraz niewpływające na jakość. Musimy skonstruować naszą procedurę zarządzania wyposażeniem tak, aby zapewniała bezproblemową egzystencję tych dwóch grup narzędzi.
Pamiętajmy, że jeżeli coś może pójść nie tat, to prędzej czy później pójdzie i nie ma mowy o fizycznym rozdzieleniu tych 2 grup.
Zalecam wprowadzenie rozróżnienia poprzez zastosowanie różnych etykiet – na przykład umieszczając na przyrządach etykiety z tekstem: „Urządzenie pomocnicze” lub: „Nie podlega nadzorowi metrologicznemu”. Dalej to już kwestia przeszkolenia operatorów, aby nigdy nie używali niepotwierdzonych narzędzi w pomiarach jakościowych. Pamiętajmy też, że brak etykiety kalibracyjnej nie jest rozwiązaniem – audytor może zarzucić, że etykieta odkleiła się. Wszystkie narzędzia bezwględnie powinny być jednoznacznie identyfikowalne pod kątem tego gdzie i czy można je użyć.
Co z uchwytami, supportami i innymi pomocniczymi sprzętami wykorzystywanymi w pomiarach?
Tu również spotykam u klientów błędną interpretację tego, czy dany przyrząd jest tylko urządzeniem pomocniczym i tu również odpowiem na przykładach:
- jeżeli płyta granitowa służy tylko jako duża i wygodna podstawa, na której wykonujemy pomiary lub wzorcowanie, ale nie jest ona elementem układu pomiarowego, a więc jej parametry nie wpływają na wynik pomiaru – możemy potraktować ją jako przyrząd pomocniczy. Jeśli jednak jej powierzchnia stanowi element układu pomiarowego, należy traktować ją jak przyrząd pomiarowy.
- kolumna z płytą granitową, na której zamocowany jest czujnik zegarowy jest przyrządem pomiarowym (układem pomiarowym lub też pętlą pomiarową), a nie pomocniczym: prostopadłość kolumny względem podstawy oraz płaskość płyty wpływają bowiem na pomiar.
- stare płytki wzorcowe, pryzmy, czy inne elementy, które służą nam jako elementy wspomagające przy pomiarze, np. do zapewnienia odległości czy równoległości można traktować jako pomocnicze, jeśli odchyłki tychże nie wpływają bezpośrednio na sam pomiar.
Ponownie jednak uczulam, że granica bywa płynna i jeżeli nie jesteśmy w stanie zapewnić, że ktoś kiedyś nie wykorzysta tych narzędzi do pomiarów jakościowych, lepiej przyjąć bezpieczne podejście i wzorcować.
To oczywiście tylko wstęp do odpowiedniego podziału narzędzi pomiarowych, który ma służyć optymalizacji kosztów jakości. Świadoma organizacja nie powinna ponosić kosztów nieuzasadnionych kalibracji tam, gdzie nie jest to konieczne. Zalecam jednak ewidencjonowanie całości wyposażenia pomiarowego, również tego nie biorącego udziału w zapewnieniu jakości oraz wykonywanie przynajmniej kontroli wizualnej decydującej o przydatności naszych pomocy pomiarowych. W trakcie audytu będziemy w stanie wykazać znajomość i historię narzędzia unikając jednocześnie ryzykownej odpowiedzi w stylu: nie wiem co to za narzędzie i co ono tu robi…