Witam!
W dzisiejszym artykule postaram się odpowiedzieć na pytanie: czy zakup „długiej” suwmiarki do naszego przedsiębiorstwa musi koniecznie wiązać się z kilkutysięczną inwestycją?
Patrząc na ceny katalogowe urządzeń suwmiarkowych łatwo zauważyć, że przekroczenie granicy 300 mm zakresu pomiarowego wiąże się z nieproporcjonalnie dużym przyrostem ceny urządzenia. Zważywszy, że często suwmiarki o zwiększonym zakresie mają całkowicie odmienną konstrukcję niż ich krótsze wersje oraz że (szczególnie w przypadku suwmiarek elektronicznych) ich dopuszczalny błąd graniczny jest nieznacznie większy, łatwo nam to zrozumieć. Nie oznacza to jednak wcale, że chcąc realizować zadanie pomiarowe przy wykorzystaniu takiego urządzenia narażeni jesteśmy na wydatek często przekraczający 3000 zł, nie mówiąc już o lekkich wersjach, przełamujących barierę 1000 euro.
Alternatywa
W poszukiwaniu oszczędności ponownie obieramy kierunek wschodni. Do testów wybrałem elektroniczne suwmiarki jednostronne ze szczękami płasko-walcowymi o zakresie 500 mm. Zaznaczam na wstępie, że poniższy tekst nie jest porównaniem suwmiarek mającym na celu wyłonienie lepszej – ma pokazać, czy warto w ogóle zawracać sobie głowę urządzeniami z tej półki cenowej. Pierwsza z nich to produkt w zasadzie bezmarkowy (sprzedawany jako Gimex, Prazision i jeszcze pod kilkoma innymi nazwami), reprezentujący najniższą półkę cenową wśród urządzeń mających spełniać wymagania normy DIN 862, natomiast druga firmowana jest logo Asimeto. Parametry techniczne zbliżone, różnica jedynie w długości szczęk pomiarowych – testowany Gimex (przyjmijmy na potrzeby tekstu) wyposażona jest w szczęki o długości 250 mm (oczywiście dostępne również wydanie 150 mm), natomiast Asimeto posiada szczęki 150 mm.
Ceny cennikowe urządzeń to około 294 euro za Gimex (wersja ze szczękami 150 mm kosztuje 210 euro) i 218 euro za Asimeto, a więc około 1000 zł.
Pierwsze wrażenie
Suwmiarki obu producentów dostarczane są w drewnianych futerałach o zbliżonej, średniej jakości – szczególnie zatrzaski są po prostu zbyt słabe. Nie był bym jednak sprawiedliwy oceniając oba futerały tak samo – Asimeto należy się w tym miejscu delikatny plus.
Wewnątrz oprócz suwmiarek i baterii znajdziemy deklarację zgodności i gwarancję (w przypadku Gimexa), natomiast Asimeto dorzuca standardowo certyfikat kalibracji.
Fot. 1. Suwmiarka GIMEX…
Fot. 2. …i suwmiarka ASIMETO
Nie trzeba zbytnio wnikliwych obserwacji żeby stwierdzić, że poza kolorystyką i nadrukami, oba urządzenia są dziwnie podobne. Suwaki są właściwie identyczne zarówno pod względem kształtu jak i użytego materiału oraz funkcjonalności i rozkładu przycisków. Fabryka jedna, producentów wielu…
Wykonanie i funkcjonalność
Tę część testu potraktuję jako z grubsza wspólną dla obu produktów ze względów wymienionych wyżej. Po umieszczeniu baterii we właściwym miejscu pora na pierwsze włączenie. Przy tej wielkości suwaka obsługa suwmiarki jest bardzo wygodna – przyciski są duże, rozmieszczone w odpowiednich odległościach, dzięki czemu możemy wyeliminować przypadkowe naciśnięcie niepożądanego klawisza. Oba urządzenia mogą mierzyć w trybach absolutnym i przyrostowym, posiadają przełącznik jednostek oraz przyciski [pre-] i [pre+] do ustawiania granic tolerancji mierzonego wymiaru. Wyświetlacz jest naprawdę bardzo czytelny – ponownie dzięki zwiększonym gabarytom suwaka.
Wymieniłem wyżej dwie ważne zalety związane z rozmiarem XL urządzeń, teraz przyszła pora na związaną z nim wadę, która ujawnia się natychmiast po wzięciu sprzętu w dłoń – mianowicie jego waga. Suwmiarki tego rozmiaru w tradycyjnie stalowym wykonaniu są po prostu ciężkie – ok. 2 kg – co w połączeniu z naturalnym sposobem wykonywania pomiaru może być przeszkodą. Trzeba przyznać, że suwmiarki sprawiają naprawdę solidne wrażenie, ale jesteśmy już bardzo blisko granicy komfortu pracy Wydanie takiej suwmiarki paniom na produkcji może więc okazać się znakomitym sposobem na utratę popularności wśród przedstawicielek płci pięknej.
Dokładność
Tradycyjnie oba urządzenia wykonano tak, aby spełniały wymogi normy DIN 862, co niezwłocznie postanowiłem sprawdzić. Przy wyborze suwmiarki (nie tylko zresztą) o dużym zakresie ryzyko niespełnienia wymagań jest niestety większe. Widywałem już naprawdę różne cuda, że przytoczę tu klienta, który był mocno rozczarowany po zakupie suwmiarek 500 mm, a które to od nowości osiągały kosmiczną dokładność na poziomie 0,15 mm. Przestrzegam więc przed zakupem urządzeń, co do których nie mamy pewności czy spełnia wymagania DIN 862 – nie kupujemy niczego z oznaczeniem „factory standard” czy podobnym.
CDN…