Zgodnie z obietnicą wracam na krótko do tematu ISO 9001:2015 i zmian dotyczących monitorowania i pomiarów. Poprzedni post (czytaj tutaj) oparty na anglojęzycznej wersji normy pozostawiłem otwartym, zabezpieczając się przed ewentualnymi fantazyjnymi tłumaczeniami, które mogły znaleźć się w polskiej wersji.

Nic takiego na szczęście nie miało miejsca i mogę jedynie potwierdzić przytoczone przeze mnie terminy. Nie kryję zatem zadowolenia z ustalenia terminu „Spójność pomiarowa” jako wyznacznika wiarygodności wyników pomiarów. Gdyby tak jeszcze do „dziewiątki” trafiło potwierdzenie metrologiczne, byłbym w pełni kontent. Jest jednak odwołanie do ISO 10012, a tam już potwierdzenie metrologiczne „rządzi”.